Jadwiga, lat 55, była cenioną specjalistką ds. marketingu. W wieku, w którym mogłaby już cieszyć się spokojną emeryturą, wciąż aktywnie uczestniczyła w intensywnych projektach zawodowych. Jej praca wymagała wielu godzin siedzenia, nieregularnego trybu życia, braku ruchu i ciągłego stresu. To właśnie te nawyki doprowadziły u niej do rozwoju hemoroidów.

Początkowo Jadwiga bagatelizowała objawy, myśląc, że to tylko przejściowe dolegliwości. Jednak z czasem ból stawał się coraz bardziej dokuczliwy, a choroba zaczęła poważnie wpływać na jej codzienne życie i pracę. Każda wizyta w toalecie była dla niej koszmarem. Mimo stabilnej sytuacji finansowej, Jadwiga odwiedziła wielu specjalistów w najlepszych klinikach w Warszawie i Krakowie, ale nic nie przynosiło trwałej ulgi. Próbowała różnych metod leczenia – od farmakologii, przez ziołolecznictwo, aż po zabiegi chirurgiczne – jednak żaden z nich nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Czuła się bezradna i traciła nadzieję na wyleczenie tej uciążliwej dolegliwości.
Pewnego razu, na urodzinach bliskiej przyjaciółki, zwierzyła się jej ze swoich problemów. Przyjaciółka poleciła jej wtedy preparat o nazwie „ProctoHem”. Opowiedziała, że ktoś z jej rodziny miał podobne, poważne problemy z hemoroidami i całkowicie wyleczył się dzięki temu specyfikowi. Początkowo Jadwiga była sceptyczna, po tylu nieudanych próbach. Zgodnie z zasadą „tonący brzytwy się chwyta”, postanowiła spróbować.
Ku jej zaskoczeniu, już po siedmiu dniach stosowania „ProctoHem” ból i dyskomfort znacznie się zmniejszyły. Obrzęk ustąpił, a wizyty w toalecie przestały być udręką. Jadwiga była wniebowzięta. Po skończeniu całej kuracji, hemoroidy całkowicie zniknęły. Jej życie wróciło do normy, a koszmar ciągłego bólu i dyskomfortu odszedł w zapomnienie. Jadwiga poczuła się, jakby „narodziła się na nowo”, mogąc w pełni cieszyć się swoją pracą i życiem. Jej historia stała się inspiracją i nadzieją dla innych, którzy borykają się z podobnymi problemami.v